Film przedstawia podsumowanie prezentacji naukowej dr. Paula Heroux który, opierając się na własnych badaniach laboratoryjnych i doświadczeniu w branży, stanowczo sprzeciwia się powszechnemu poglądowi, że niejonizujące pola elektromagnetyczne (EM) są nieszkodliwe. Heroux prezentuje dane sugerujące, że promieniowanie EM działa zarówno jako inicjator, jak i promotor nowotworów poprzez zwiększanie złośliwości komórek i generowanie wolnych rodników.
Powołuje się na badania epidemiologiczne z Brazylii, które wykazały znaczny wzrost śmiertelności (nawet o 43%) wśród pacjentów onkologicznych mieszkających w promieniu 500 metrów od nowo zainstalowanych masztów telefonii komórkowej. Zaznacza, że raport stanu New Hampshire zalecił minimalną strefę bezpieczeństwa wynoszącą 500 metrów dla wszystkich nowych instalacji, co częściowo wynikało z udokumentowanych uszkodzeń neurologicznych u strażaków. Naukowiec argumentuje, że te formy promieniowania mają wpływ na mechanizmy oksydacyjne, zwiększając prawdopodobieństwo wystąpienia szeregu chorób przewlekłych, w tym Alzheimera i cukrzycy. Ostatecznie, prezentacja kontrastuje naukowe dowody wzywające do kontroli ekspozycji EM z komercyjnym paradygmatem przemysłu bezprzewodowego, podważając jednocześnie jego rzekomy pozytywny wpływ gospodarczy.
Strażacy przeciwko
Międzynarodowe Stowarzyszenie Strażaków (IAFF), przedstawia ich stanowisko w sprawie wpływu promieniowania z masztów telefonii komórkowej (RF/EMF) na zdrowie członków związku.
Stanowisko IAFF i wymóg badawczy
IAFF, organizacja zrzeszająca strażaków i ratowników medycznych, sprzeciwia się wykorzystywaniu remiz strażackich jako stacji bazowych dla masztów i anten telefonii komórkowej. Sprzeciw ten jest podyktowany obawami o zdrowie członków i ma pozostać w mocy, dopóki nie zostanie przeprowadzone niezależne badanie o najwyższej rzetelności naukowej i integralności, które udowodni, że takie instalacje nie są niebezpieczne dla zdrowia strażaków.
IAFF aktywnie poszukuje funduszy na przeprowadzenie takiego badania w USA i Kanadzie, aby scharakteryzować ekspozycję w remizach z antenami i bez nich oraz zbadać stan zdrowia strażaków w zależności od ekspozycji.
Kluczowe obawy związku
IAFF podkreśla, że strażacy i ratownicy medyczni żyją i pracują w remizach przez znaczną, stacjonarną ilość czasu, codziennie. Istnieje szereg konkretnych obaw zdrowotnych, które stanowią podstawę sprzeciwu:
Uszkodzenia Neurologiczne i Poznawcze: Istnieją obawy dotyczące wpływu promieniowania RF/MW na centralny układ nerwowy (CNS). Film (pilotażowe badanie z 2004 r. na sześciu strażakach w Kalifornii) wykazało uszkodzenie mózgu widoczne w skanach SPECT oraz objawy neurologiczne, takie jak spowolniony czas reakcji, brak kontroli impulsów, utrata pamięci, silne bóle głowy, zmęczenie i zaburzenia snu,,. Objawy te często pojawiały się w pierwszych tygodniach po aktywacji anteny.
Uszkodzenie Układu Odpornościowego: Wstępne badania wskazują na potencjalny wpływ promieniowania RF/MW na układ odpornościowy oraz na efekty metaboliczne,.
Wpływ na Funkcjonowanie Operacyjne: Konieczne jest, aby strażacy i ratownicy medyczni funkcjonowali na optymalnym poziomie poznawczym i fizycznym. Promieniowanie RF/MW, wywołując objawy neurologiczne, uniemożliwia to w sytuacjach zagrożenia życia.
Argumentacja dotycząca efektów nietermicznych
IAFF kwestionuje standardy bezpieczeństwa przyjęte przez przemysł telekomunikacyjny i organy regulacyjne (takie jak ANSI/IEEE i ICNIRP), ponieważ są one oparte wyłącznie na efektach termicznych (podgrzewaniu tkanek),,. Związek wskazuje, że:
Obecne regulacje USA i Kanady opierają się na pomiarach ciepła (efekt termiczny) i nie uwzględniają negatywnych skutków promieniowania nietermicznego, które, jak udowodniono, szkodzi ludzkiemu mózgowi i układowi odpornościowemu.
Międzynarodowo uznani eksperci wykazali istnienie efektów nietermicznych na komórki, zwierzęta i ludzi, nawet na niskich poziomach ekspozycji (poniżej poziomu powodującego nagrzewanie).
IAFF przytacza list z 2002 r. od Agencji Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych (EPA), w którym stwierdzono, że wytyczne FCC chronią jedynie przed mechanizmem termicznym, a uogólnienie, że chronią one przed wszystkimi możliwymi szkodliwymi mechanizmami, nie jest uzasadnione.
W raporcie Royal Society of Canada z 1999 r. odnotowano, że ekspozycja na pola RF na poziomach zbyt niskich, aby wywołać mierzalne podgrzanie, może powodować zmiany biologiczne w komórkach i tkankach, w tym zmiany w regulacji wapnia i przepuszczalności bariery krew-mózg, które potencjalnie mogą być związane z niepożądanymi skutkami zdrowotnymi.
Inne zagrożenia i kontekst regulacyjny
IAFF powołuje się na szeroki wachlarz badań naukowych, które wykazały potencjalne negatywne skutki promieniowania RF/MW na niskich, nietermicznych poziomach, w tym: podwyższony wzrost komórek raka mózgu, podwojenie liczby chłoniaków u myszy, uszkodzenia DNA, neurologiczne zmiany, bóle głowy, zmiany w barierze krew-mózg, a także spowolnienie reakcji i uwagi u dzieci.
W konkluzji, IAFF postuluje przyjęcie zasady ostrożności (Precautionary Principle), która wymaga ochrony strażaków i ratowników medycznych, dopóki promieniowanie nie zostanie udowodnione jako bezpieczne i nieszkodliwe. Obecne regulacje w USA (FCC) i Kanadzie (Safety Code 6) są określone przez rządy federalne, co utrudnia władzom stanowym i lokalnym kontrolę emisji RF/MW na podstawie ich wpływu na środowisko, jeśli obiekty spełniają federalne normy. W związku z tym, IAFF uznaje, że remizy strażackie nie są właściwym miejscem dla technologii, która może zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu.
Źródło:
https://www.iaff.org/cell-tower-radiation/#2b47280e-f2e5-4bf3-93fa-a4b8c64ffa03
Nie jesteśmy pierwszymi, którzy stają przed tym wyzwaniem. Nasze obawy znajdują potwierdzenie w doświadczeniach innych społeczności na świecie.
Francja – kraj maksymalnej ostrożności. Nasi zachodni sąsiedzi mają najsurowsze normy promieniowania elektromagnetycznego w Europie (nawet 30 razy ostrzejsze niż międzynarodowe zalecenia!). Dlaczego? Ponieważ tamtejsze społeczeństwo i władze przyjęły zasadę przezorności. Francuscy strażacy-ochotnicy kategorycznie odmawiają stawiania anten na swoich remizach, obawiając się ciągłej ekspozycji. Jeśli oni, służby ratunkowe, mają wątpliwości, czy my mamy je bagatelizować?
Tragedia w Weston, USA – „Toksyczna Wieża”. To najczarniejszy scenariusz. Przez 26 lat przy małej szkole podstawowej w Kalifornii stała wieża z antenami. W tym czasie wśród jej uczniów i pracowników wykryto szereg rzadkich i agresywnych nowotworów (glejak, chłoniak). Mimo że nauka nie udowodniła bezpośredniego związku, presja społeczna i trauma rodzin były tak ogromne, że w 2022 roku wieżę zdemontowano. Czy chcemy czekać 26 lat, by pytać „czy to bezpieczne”?
Zwycięstwo rodziców w Ripon, USA. Operator Verizon postawił tam wieżę z antenami 15 metrów od placu zabaw szkoły. Po głośnych protestach zrozpaczonych rodziców, medialnej burzy i procesie sądowym – operator musiał wieżę rozebrać i przenieść. To dowód, że zorganizowany sprzeciw społeczności może wygrać z wielkim biznesem.
kontakt@niedlabts.pl
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.